Wypadek drogowy, awaria instalacji wodnej albo nagła ulewa – każda z tych sytuacji potrafi zaskoczyć i sparaliżować codzienne funkcjonowanie. Gdy woda dostaje się do garażu lub samochód nie nadaje się do jazdy, pierwszym odruchem jest telefon po pomoc drogową. To właściwy krok, bo szybka reakcja często ratuje auto przed dalszymi uszkodzeniami. Ale co dalej? Odholowany pojazd to dopiero połowa sukcesu – wilgoć i woda, które zostają na miejscu zdarzenia, mogą wyrządzić znacznie większe szkody, jeśli nie zostaną usunięte na czas.…










